Wybór jednej z tych opcji zależy głównie od tego czy prowadzimy firmę, czy też jesteśmy osobami prywatnymi, które po prostu chcą kupić samochód na własny użytek. Leasing jest przeznaczony głównie dla firm, które mogą odliczyć sobie od niego koszty podatku, osoba prywatna natomiast nie ma takiej możliwości, przez co poniesie wyższa koszty takiej usługi. Z resztą, firmy leasingowe niechętnie współpracują z osobami prywatnymi, uznając je za mało wiarygodnych kontrahentów. Dlatego osobie prywatnej łatwiej będzie otrzymać kredyt samochodowy, niż wziąć samochód w leasing, który polegać będzie na tym, że będziemy płacić za samochód, który w rozumieniu prawa nie należy do nas, natomiast przy kredycie samochodowym jesteśmy współwłaścicielami samochodu wraz z bankiem, który sfinansował jego zakup w związku, z czym mamy do niego większe prawa niż przy leasingu. Biorąc samochód w leasing, jako osoba prywatna ponosimy wszystkie koszty związane z wynajmem i użytkowaniem nie naszego samochodu, kiedy natomiast reprezentujemy firmę, samochód ten nie wchodzi w skład firmowego majątku a koszty jego wypożyczenia i użytkowania odliczamy sobie od podatku, czyli de facto nie płacimy nic, a jeśli już to niewiele. A trzeba wiedzieć, że leasing bywa droższy od kredytu samochodowego, gdyż łączna wysokość tego ostatniego nie przekracza zazwyczaj 60 tysięcy złotych, podczas gdy w leasing oddawane są często samochody o znacznie wyższej wartości. Jedyna korzyść, jaka płynie z leasingu dla osoby prywatnej jest taka, że po wygaśnięciu umowy może ona taki samochód wykupić po niższej cenie (w trakcie użytkowania samochodu jego wartość spada) ale nie musi, nie jest do tego zobowiązana. Podobnie z resztą jest w przypadku firm, które rzadko korzystają z rozwiązania wykupu samochodu.
